niedziela, 28 maja 2017

Recenzja książki "Black Ice"

„Black Ice” jest to powieść przygodowa napisana przez Beccę Fitzpatrick. Opowiada ona o tym, że nawet gdy wszystko źle się układa, może nas spotkać coś dobrego.
Głównymi bohaterkami są Britt i Jude. Akcja rozgrywa się w górach Teton. Fabuła pokazuje, że choć wszystko jest skomplikowane, a nawet czasami niemożliwe, to i tak skończyć się to może szczęśliwie.
W książce najbardziej podobało mi się to, że trudno było przewidzieć, co zdarzy się następnie. Powieść potrafiła mnie zaskoczyć, ponieważ niektóre wątki były całkowicie niedorzeczne i nieprzewidywalne.
Najlepiej ją czytać się będzie osobom, które lubią powieści przygodowe z nutką romansu i horroru.
Książka jest bardzo dobrze napisana. Wszystko byłą dla mnie idealne. Zawierała dość szczegółowe opisy tam, gdzie były potrzebne. Nic nie zostało pominięte.
Powieść wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie. Zachęcam do przeczytania tych wszystkich, którzy lubią takie typy powieści, i tych, którzy jeszcze nie są przekonani. Książka jest bardzo ciekawa, mimo że na początku się taka nie wydaje.

Nie czytałam jeszcze innej książki o tej tematyce, więc była ona dla mnie miłą odmianą.

autorka recenzji: Wiktoria B. klasa 6.


tytuł: Black Ice
autor: Becca Fitzpatrick
tłumacz: Mariusz Gądek
wydawnictwo: Otwarte

czwartek, 18 maja 2017

Legenda o powstaniu Warszawy

Dawno temu w małej wsi nad Wisłą żyła sobie siedmioletnia dziewczynka o imieniu Sawa i jej młodszy brat, Wars. Mieszkali oni wraz z kochającymi rodzicami w małej, zielonej chatce z ogródkiem. Niestety, życiu mieszkańców wsi zagrażał Parzypluj. Był to potwór, który porywał niewinnych ludzi i pluł na nich śmiertelnie parzącym jadem. Następnie swoje ofiary wrzucał do Wisły.
Pewnego poranka, gdy rodzeństwo się obudziło i spostrzegło, że nie ma rodziców, wpadło w panikę. Dzieci dobrze znały zagrożenie, które czyhało na ludzi ze strony Parzypluja, i domyśliły się, że to właśnie on jest winny zniknięcia rodziców. Wiedziały też, że jeśli chcą uratować swoich rodziców, muszą zakraść się do mrocznej i ciemnej jaskini, w której mieszkał potwór. Dzieci bardzo kochały swoich rodziców i nie wyobrażały sobie życia bez nich, więc zaczęły obmyślać plan. Kiedy dotarły do wejścia jaskini, zdecydowały, że najpierw uwolnią wszystkich więźniów Parzypluja, a potem ukradkiem zamkną go w jego norze. Wykorzystując to, że Parzypluj obmyślał kolejny atak na wieś, rodzeństwo po cichu zakradło się i wypuściło wszystkich więźniów potwora. Następnie wraz z pomocą ludzi zepchnęli na jaskinię głazy tak, aby Parzypluj nie mógł już nigdy wyjść.
Rodzeństwo uratowało wieś i żyło szczęśliwie w chatce wraz z rodzicami, a wieś od ich imion nazwano Warszawą. Z czasem wieś zamieniła się w potężne miasto. Do dziś na dnie Wisły można znaleźć szczątki ofiar Parzypluja.

autorka: Julia R.


poniedziałek, 8 maja 2017

Recenzja filmu "Piękna i Bestia"

Film, a dokładnie musical, jest nową odsłoną bajki Disneya z 1991 roku pt. „Piękna i Bestia”.
W roli Belli występuje znana z serii ekranizacji serii światowego bestsellera „Harry Potter”, w której grała Hermionę Granger, Emma Watson. Bestię zagrał Dan Stevens. Z reszty obsady na wymienienie zasługują: Luke Evans w roli ubiegającego o względy Belli, narcystycznego Gastona oraz Kevin Kline grający ojca Belli, czyli Maurycego, a także Hattie Morahan, czyli czarodziejka, która zamieniła Księcia w Bestię. Trzeba podkreślić, że reżyser nie zlekceważył postaci drugoplanowych. Każda z osobna jest dopracowana w najmniejszym szczególe.
 Jak każdy film, i ten ma swoje wady i zalety. Biorąc za przykład samego Bestię, trzeba zaznaczyć, że nie budzi on takiej grozy jak w oryginale. Już na wstępie odczuwamy wobec niego współczucie. Został pokazany jako biedny książę, który został zamieniony w paskudnego potwora, mimo że na to nie zasługiwał. Natomiast tym, za co możemy spokojnie pogratulować reżyserowi, Billowi Condonowi, jest to, że świetnie przedstawił całą historię. Kadry i sceny są jakby obrazy żywcem wyjęte ze sławnej bajki Disneya. Godne uwagi jest również to, że idealnie wybrał kandydatkę do roli Belli. Emma Watson doskonale oddaje delikatną i łagodną naturę Pięknej, a jednocześnie jest stanowcza w stosunku do potwora, który więzi jej ojca.

Film „Piękna i Bestia” jest naprawdę godny polecenia nie tylko dla miłośników musicali. Zaciekawia już od pierwszych minut!


Autorka: Daria K.
Rysunek: Martyna M.

Jak wygląda szkoła w Anglii? Wywiad z Tosią.

Dzień dobry.  Chciałabym Wam przedstawić wywiad, jaki przeprowadziłam z koleżanką z naszej szkoły. Tosia chodzi do czwartej klasy i mieszka...