Dawno temu w małej wsi nad Wisłą żyła sobie siedmioletnia dziewczynka o
imieniu Sawa i jej młodszy brat, Wars. Mieszkali oni wraz z
kochającymi rodzicami w małej, zielonej chatce z ogródkiem. Niestety,
życiu mieszkańców wsi zagrażał Parzypluj. Był to potwór, który porywał
niewinnych ludzi i pluł na nich śmiertelnie parzącym jadem. Następnie swoje
ofiary wrzucał do Wisły.
Pewnego poranka, gdy rodzeństwo się obudziło i spostrzegło, że nie ma
rodziców, wpadło w panikę. Dzieci dobrze znały zagrożenie, które czyhało
na ludzi ze strony Parzypluja, i domyśliły się, że to właśnie on jest
winny zniknięcia rodziców. Wiedziały też, że jeśli chcą uratować swoich
rodziców, muszą zakraść się do mrocznej i ciemnej jaskini, w której mieszkał
potwór. Dzieci bardzo kochały swoich rodziców i nie wyobrażały sobie życia bez
nich, więc zaczęły obmyślać plan. Kiedy dotarły do wejścia jaskini, zdecydowały,
że najpierw uwolnią wszystkich więźniów Parzypluja, a potem ukradkiem zamkną go
w jego norze. Wykorzystując to, że Parzypluj obmyślał kolejny atak na wieś,
rodzeństwo po cichu zakradło się i wypuściło wszystkich więźniów potwora.
Następnie wraz z pomocą ludzi zepchnęli na jaskinię głazy tak, aby
Parzypluj nie mógł już nigdy wyjść.
Rodzeństwo uratowało wieś i żyło szczęśliwie w chatce wraz z rodzicami, a
wieś od ich imion nazwano Warszawą. Z czasem wieś zamieniła się w potężne
miasto. Do dziś na dnie Wisły można znaleźć szczątki ofiar Parzypluja.
autorka: Julia R.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz